9. stycznia 2015 roku po ponad 4-letniej przerwie wznowiona zostanie komunikacja kolejowa między Żywcem a Suchą Beskidzką. Na przystankach, po których od grudnia 2010 roku hulał wyłącznie wiatr, znów zatrzymywać się będą pociągi. Co prawda, od wakacji 2011 roku kursuje sezonowo tą trasą pociąg Inter-Regio „Giewont”, jednak zatrzymuje się on jedynie w Jeleśni, Hucisku i Lachowicach Centrum. Nowe połączenia będą miały postoje na wszystkich przystankach. To dobra wiadomość zwłaszcza dla turystów i studentów, bowiem w weekendy wiele miejscowości pozbawione jest komunikacji zbiorowej. Trudno się nie cieszyć z nowych połączeń, biorąc pod uwagę, że województwo małopolskie od wielu lat prowadzi politykę transportową rodem z krajów trzeciego świata, a najgęściej zaludniony (po Śląsku) region w Polsce staje się sukcesywnie kolejowym zaściankiem.
Nieco historii
Początkiem „końca” linii kolejowej z Żywca do Suchej Beskidzkiej była niefortunna likwidacja tzw. mijanki na stacji w Hucisku końcem lat 90-tych ubiegłego wieku. Brak możliwości „mijania” się pociągów niemal na środku jednotorowej trasy sprawił problemy z ułożeniem odpowiedniego rozkładu jazdy. Część połączeń dosłownie wycięto, a pozostałe pociągi musiały „mijać” się w Lachowicach i Jeleśni. Konieczne stało się więc układanie rozkładów jazdy nie pod potrzeby pasażerów, lecz pod „mijanki”. W 2000 roku linią tą kursowało jeszcze 18 (!!!) pociągów dziennie. Potem było już tylko gorzej. Degradacja nieremontowanej od lat infrastruktury powodowała coraz dłuższy czas jazdy, zmiany godzin kursowania pociągów, a w efekcie odpływ pasażerów. Receptą na uzdrowienie kolei miał być kursujący od 2004 roku szynobus. Niestety, ten nie do końca dopracowany pojazd częściej stał zepsuty na warsztacie, niż kursował. Widywano go również kursującego na lotnisko w Balicach, gdy na przystankach widniały ogłoszenia o… jego awarii!!! Kolejnym pomysłem na kolej było wprowadzenie za część połączeń kolejowych… kolejowej komunikacji autobusowej. To co według urzędników wojewódzkich miało uzdrowić kolej – dobiło ją zupełnie. Ostatni pociąg z Żywca do Suchej Beskidzkiej odjechał 11 grudnia 2010 roku o 17.45. Wydawało się, że 126-letnia historia kolei dobiegła końca.

Światełko w tunelu
Wiosną 2011 roku pojawiła się wiadomość, że w okresie wakacji rozpocznie kursowanie pociąg Inter-Regio „Giewont” z Wrocławia do Zakopanego. Jego trasa przebiegać miała przez Żywiec i Suchą Beskidzką. Linia kolejowa odżyła na dwa miesiące. Niestety, pociąg ten nie zatrzymywał się nigdzie między Żywcem a Suchą Beskidzką. Połączenie to okazało się jednak dobrym pomysłem, bowiem w kolejnym rozkładzie „Giewont” kursował również w okresie świąteczno-noworocznym, długie weekendy i wakacje. Co ważne zatrzymywał się w Jeleśni i Lachowicach Centrum, a od 2013 roku również w Hucisku. Strzałem w dziesiątkę okazała się również zmiana stacji początkowej z Wrocławia na Częstochowę oraz godzin kursowania. W 2013 i 2014 roku pociągiem podróżowały nierzadko tłumy, a pasażerowie narzekali na brak miejsc (tak!). Jesienią tego roku okazało się, że Przewozy Regionalne planują likwidację większości pociągów Inter-Regio. Teorie spiskowe mówią, że byłyby one zbyt dużą konkurencją dla startujących od grudnia Pendolino. „Giewont” ocalał, niestety w „okrojonej” wersji. Do Zakopanego kursować będzie w soboty, a do Częstochowy w niedzielę. Cóż, widocznie ktoś „mądry” założył, że jak mieszkaniec Śląska jedzie do Zakopanego, to już na cały weekend. Wydaje się, że może to być pierwszy gwóźdź do trumny popularnego „Giewonta”. Na szczęście wydarzył się kolejny cud.

Cud
W styczniu 2015 roku na linię Żywiec – Sucha Beskidzka po czterech latach przerwy wyjadą pociągi. Skomunikowane będą one w Suchej Beskidzkiej z pociągami do i z Krakowa. Co prawda, jest ich niewiele, lecz kropla drąży skałę i miejmy nadzieję, że jest to początek reaktywacji regularnych połączeń kolejowych w naszym regionie. Z weekendowych kursów skorzystać będą mogli głównie studenci i turyści. Kursować będą do połowy kwietnia, a ich dalszy los zależy wyłącznie od frekwencji. Miejmy nadzieję, że dłużej!
Od wielu lat trwa batalia o uratowanie linii kolejowej z Żywca do Suchej Beskidzkiej. Wiele osób zaangażowało się w działania mające na celu rewitalizację linii i przywrócenie regularnych połączeń. Jak widać, walka ta nie była i nie jest pozbawiona sensu. Każdy z mieszkańców naszej gminy może dołożyć do niej swoją cegiełkę. Wystarczy polubić facebookowy profil „Linia Żywiec – Sucha Beskidzka”, a już w styczniu zabrać rodzinę na kolejową wycieczkę.
Poniżej prezentujemy rozkład jazdy pociągów kursujących przez naszą gminę.
Więcej szczegółów można odnaleźć na stronach:
http://rozklad.plk-sa.pl/Plakaty oraz http://www.przewozyregionalne.pl/node/17770
Autor: Łukasz Elżbieciak/Kurier Stryszawski